Ludzie od lat poszukują łatwego sposobu na zarobek. Szybkie wzrosty oznaczają spore ryzyko, ale przymyka się na nie oko. Plusem tej opcji jest krótki czas oczekiwania na efekty. Po co żmudnie budować kapitał latami, gdy można osiągnąć to samo kilka razy szybciej?
Na rynek inwestycyjny przebojem wdarły się kryptowaluty. Każdy słyszał o rekordowych wzrostach Bitcoina, które przyprawiły niejednego inwestora o okrzyk radości. Czy jednak El Dorado kryptowalut będzie trwać nadal? Droga od sukcesu do totalnego spłukania jest wbrew pozorom niewielka.
Jak działa rynek kryptowalut?
Zakupy inwestycyjne na rynku można rozpocząć w mgnieniu oka. Istnieją dedykowane portfele umożliwiające nabycie konkretnej kryptowaluty, nawet w cząstkowych ilościach. Serwisy pobierają marże od transakcji, więc nie zależy im na rzeczywistym kursie w danej chwili.
Krótka analiza pokazuje, że sytuacja zmienia się tu dynamiczniej od klasycznej giełdy. Na rynku funkcjonuje olbrzymie grono spekulantów. Potrafią wymieniać kryptowaluty w ciągu jednego dnia, licząc na natychmiastowy zysk. Po chwilach radości przychodzi jednak bessa. To moment, w którym trzeba utrzymać nerwy na wodzy.
Historia pokazuje, że rynek potrafi doprowadzić do spadku wartości o kilkanaście procent w jedną noc. Osoby niedoświadczone pozbywają się wtedy kryptowalut w celu uniknięcia całkowitej utraty środków. Podobny mechanizm funkcjonuje co ciekawe w zakładach bukmacherskich i również opiera się na braku cierpliwości. To oferowany przez wiele podmiotów cash-out.
Cash-out i pętla bukmacherska
Zwolennicy zakładów nie lubią porównywania ich branży z hazardem. Chodzi o sport, wyliczenie prawdopodobieństwa oraz wiedzę. Niestety, ale rzeczywistość pokazuje, że wiele osób bierze typowanie zbyt serio.
Cash-out pozwala na szybsze rozstrzygnięcie zakładu. Może być możliwy w sytuacji, w której wyniki są sprzyjające (z zyskiem) lub dowolnej chwili spotkania. Druga opcja to furtka dla desperatów, nie wierzących w powodzenie fortuny losu. Zakłady zawsze obliczają wartość „wygranej” w sposób korzystny dla siebie. Lepszą metodą jest zatem kontrowanie zdarzenia.
Niektórzy mylą cash-out z cash-backiem. Drugie sformułowanie odnosi się jednak do bonusu startowego. Promocje bukmacherskie pozwalają na rozpoczęcie przygody bez nadwyrężania własnego budżetu. Forma zwrotu środków jest wabikiem, mającym na celu przekonanie do własnych usług.
Uczestnicy zakładów bukmacherskich są szczególnie narażeni na wpadnięcie w „pętlę obstawiania”. Mowa tutaj o ciągłych depozytach w celu natychmiastowego odkucia się. Osoba traci powoli kontakt z rzeczywistością i gra wyłącznie pod wpływem emocji. Problem potęgują wpłaty, które pochodzą ze środków przeznaczonych na inne potrzeby. W efekcie widmo bankructwa realizuje się na naszych oczach, w postaci zaciągania kolejnych pożyczek.
Podsumowanie
Długi nie pojawiają się znikąd i prowadzi do nich szereg błędnych decyzji. Złudna jest zwłaszcza wiara we własne szczęście. Po latach „suchych” wcale nie muszą przyjść lepsze dni. Zaciągnięte zobowiązanie trzeba spłacić, dodatkowo z naddatkiem. Metodą pozbycia się kredytów i pożyczek nie jest inwestycja w kryptowaluty albo zakłady.
Środki na grę muszą pochodzić z oszczędności, których nie żal nam stracić. Wchodząc na rynek podejmuje się pewne ryzyko. Kluczem jest zrozumienie, że nie zawsze na samym końcu czeka szybka, spektakularna wygrana, którą można znaleźć w mediach. Większość osób regularnie traci swoje środki. Przez swoją pazerność, błędy założeniowe albo brak kontroli nad własnymi emocjami.